Liberty Media cały czas kreśli szkic zmian w regulaminie technicznym F1 na sezon 2021, ale FIA również nie próżnuje. Wedle doniesień pod uwagę brana jest możliwość rezygnacji z niebieskich flag, które nakazują dublowanemu kierowcy przepuszczenie szybszego kolegi.
Niebieskie flagi pojawiły się w F1 w 1995 roku, ale na przestrzeni tego czasu wielokrotnie powodowały sporo zamieszania wśród kierowców i fanów, którzy często podkreślają, że wyprzedzania wolniejszych kierowców powinno stanowić podstawową umiejętność najlepszych zawodników jakimi niewątpliwie są kierowcy Formuły 1."Wiemy, że wielu ludzi ich nie lubi i dlatego prowadzimy dyskusję nad tym, aby je znieść" mówił Charlie Whiting z FIA dla Auto Bilda.
"Taką decyzję musimy jednak dokładnie przemyśleć. Szacuję jednak, że szanse na zniesienie niebieskich flag są obecnie poniżej 50 procent."
21.05.2018 10:43
0
Miało by to może jeszcze jakiś sens gdyby każdy zespół był w pełni samodzielny. Ale obecnie może wyniknąć sytuacja gdy np. Mercedes jedzie przed Ferrari, zbliżają się do dublowanego np. Saubera, a ten prawie bez walki puszcza Ferrari, bo musi, a z Mercem walczy jak się da. Teraz nie można nikogo wstrzymywać, przynajmniej nie tak otwarcie. Mniejsze zespoły mogły by nabrać większego znaczenia i wmieszać się w walkę o podium, poprzez przeszkadzanie
21.05.2018 11:18
0
Heh. Już sobie to wyobrażam, gdyby to było w Monako w tym tygodniu. Sznur samochodów z Williamsem na czele, którego nie da się zdublować.
21.05.2018 12:17
0
Ja to widzę tak: samochód dublowany jest minimum 1 okrążenie do tyłu, czyli teoretycznie jeśli ktoś jedzie pierwszy to powinien mieć tor przed sobą pusty. Nie ma bezpośredniej walki pomiędzy kierowcą pierwszym i ostatnim. @2. dobry przykład i to nie tylko w Monako. Dublowany kierowca nie może być przeszkodą dla tych, co raz go już wyprzedzili.
21.05.2018 13:59
0
głupie, aż się nie chce wierzyć że ktoś to rozwarza
21.05.2018 14:06
0
A może wprowadzą zasadę, że dublowany bolid odpada? I wyścig będzie kończyło kilku zawodników...
21.05.2018 15:41
0
@5 a co jeśli np Hamilton albo Vettel przebiją oponę w pierwszym zakręcie pierwszego okrążenia i zanim się doczłapią do pitlane i zmienią koła, to zostaną zdublowani? Też o tym myślałem, ale w takim przypadku to średnio sensowne rozwiązanie. Chyba, że np top 10 z kwalifikacji miałoby immunitet czy coś w tym stylu :D
21.05.2018 15:56
0
jakby wyprzedzanie bylo latwiejsze to czemu nie, mogliby wycofac niebieskie flagi z torow gdzie statystycznie wyprzedzanie jest latwiejsze
21.05.2018 16:21
0
Mhm... czyli jak taki dublowany będzie na nówkach oponach a dublujacy na zjechanych będzie miał dojechac do mety to jeszcze będzie musiał atakować marudera i zajechać opony, bo przecież dla niego to bułka z masłem wyprzedzać każdego w wyścigu. Bzdura do kwardratu.
21.05.2018 16:31
0
liberty sredia a teraz ci odp...ją, co się dzieje !? z tą F1 ?
21.05.2018 16:47
0
Niech może wprowadzą nakaz, że każdy kierowca musi w wyścigu wykonać określoną liczbę manewrów wyprzedzania. Wtedy każdy z przodu stawki decyduje czy goni ostatniego, czy daje się wyprzedzić i później odzyskuje pozycje. Stratedzy by posiwieli! ;~D Ale mieliby okazję się wykazać.
21.05.2018 17:43
0
1. s1986seba Bardzo słuszna uwaga, trzeba chyba napisać do FIA bo oni chyba żyją w wyidealizowanym świecie. 5. waterball Na pewno by to było widowiskowe, ale zauważ, że w takiej sytuacji lider wyścigu niszczyłby sobie opony na dublowanie zawodnika, po czym kolejni kierowcy w stawce nie mieliby już kogo dublować bo ten zdublowany już by nie jechał. Zysk oczywisty. Ogólnie pomysł słaby, są niebieskie flagi i jest to w miarę przejrzyste. FIA z pewnością ma kilka innych kwestii do poprawienia więc póki co niebieskie flagi niech zostawią w spokoju. Niech się zajmą chociażby sędziowaniem bo to "losowanie kar" jakie mamy obecnie nie ma nic wspólnego z sędziowaniem.
21.05.2018 18:49
0
Już widzę płaczącego Vettela ciągnącego się za Williamsem i wykrzykującego do radia: "Blue flag".
22.05.2018 07:37
0
Spokojnie, taki numer nie przejdzie. Jest to jeden z bardziej kretynskich pomyslow na "ulepszenie" widowiska, by bylo wiecej walki na torze. To moze im podsune jeszcze glupszy... zeby kogos wyprzedzic to musisz go wyprzedzic dwa razy. Wyprzedzasz, oddajesz pozycje i jeszcze raz wyprzedzasz... wtedy mozesz jechac dalej. Wlasnie zwiekszylem ilosc manewrow wyprzedzania dwukrotnie - ale bedzie show xD
22.05.2018 23:00
0
@6 dowolny bolid po wymianie staje na końcu (np HAM lub VET) stawki (niby TOP10 ale stoją na końcu). jest kolizja jest uszkodzone koło - dotoczą się ale zostaną zdublowani - czy w takim razie należy ich usunąć - skoro nawet zdublowani są w stanie za 30/40 kółek walczyć o punkty ?
24.05.2018 09:47
0
zniosą flagi ale zostaje jeszcze 2 sposob na informacje o koniecznosci przepuszczenia czolowki -są przeciez wprowadzane kontrolki w kokpicie:swiatelka czy sygnaly dzwiekowe i wtedy niebieskie flagi mogly by zniknąć
24.05.2018 11:52
0
Zniesienie niebieskich flag jest jednym z najgorszych pomysłów. Proponuję wyobrazić sobie sytuację, gdzie kierowcy walczą o zwycięstwo i dublują kierowcę, który jest zespołowym partnerem jednego z nich. Ten dublowany spowalniałby rywali tak, aby wygrał jego kolega z zespołu. To byłoby bardzo nieuczciwe. Jeżeli jesteś wolniejszy i nadjeżdża grupa walcząca o wyższe pozycje - musisz przepuścić, bo inaczej dostajesz karę. Parę lat temu wprowadzono bardzo dobry przepis, że zdublowane samochody przed zjazdem samochodu bezpieczeństwa mogą go wyprzedzić i wrócić na koniec stawki, dzięki czemu nikt z końca stawki nie przeszkadza tym, co są z przodu. To ma też wpływ na bezpieczeństwo, tak samo jak niebieskie flagi. Dodatkowo uważam, że reguła 107% powinna być bardziej egzekwowana. Jeżeli nie masz 107% czasu najlepszego kierowcy w Q1, to nie zostajesz dopuszczony do startu. Co z tego, że kierowca miał dobre tempo na treningach. To nie powinno mieć znaczenia.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się